|
AKTUALIZACJA
Strona główna
Encyklopedia rodzaju wampirzego
Wampirza hierarchia
Historia kainitów
Tradycje
Klany
Sekty
Dyscypliny
Więzy krwi
Wampir: Maskarada
Podręcznik Ventrue
Ważni kainici
Zarząd Ventrue
Teksty różne
Konwenty
Plotki
Sesje
Muzyka
Twórczość
Galeria
Opowiadania
Wirtualna Biblioteka
O mnie
Download
Księga Gości
Ankieta
Linki
Podziękowania
Forum
Conclave- chat
Blog Ventrue1
Vampiria de luxe
Wracałem sam, w drodze padł mi samochód,
Księzyc miał pełną twarz,
Wokół był las, a w nim sto obcych głosów,
Za włosy łapał strach.
Zanim wyszła ze mnie złośc
Limuzyny długi nos obok mnie zatrzymał się
Uchylając czarne dzwi powiedziała słowa trzy:
Chcesz to wejdź!
Tak mało wiem o tym co było potem
Nagły mnie zmorzył sen,
Powtarzał głos: Na co dziś masz ochotę
Bez ograniczeń bierz
Słońca promień nagle wpadł,
Kogut zapiał, prysnął czar
W kamień obróciła się
I przysięgam, wierzcie mi, świeży napis na nim był:
Chcesz to wejdź!
Co uratowało mnie, Bóg jedyny tylko wie,
Mam na szyi zębów ślad;
Kiedy wracam późno to w limuzynie widzę ją
Jak w otwartych siedzi drzwiach- tak, tak, tak
Nie lekceważ rady mej
Nagim ostrzem nie baw się w wampirową jasną noc
Bo i tobie tak jak mnie, może rozum odjąć głos:
Chcesz to wejdź! No chodź! No choooodź!
|
|