|
AKTUALIZACJA
Strona główna
Encyklopedia rodzaju wampirzego
Wampirza hierarchia
Historia kainitów
Tradycje
Klany
Sekty
Dyscypliny
Więzy krwi
Wampir: Maskarada
Podręcznik Ventrue
Ważni kainici
Zarząd Ventrue
Teksty różne
Konwenty
Plotki
Sesje
Muzyka
Twórczość
Galeria
Opowiadania
Wirtualna Biblioteka
O mnie
Download
Księga Gości
Ankieta
Linki
Podziękowania
Forum
Conclave- chat
Blog Ventrue1
Justicarska Przysiega godnosci:
Ja, (imię i nazwisko), Dziecko (Ojca), dziecko (PraOjca)*, przysięgam:
Camarilla jest wszystkim, i wszystko jest Camarillą. W słuzbie i wierze wobec Camarilli zatapiam największą częsc siebie. Nie pozwolę żadnemu nieprzyjacielowi z zewnątrz albo Bestii od wewnątrz kwestionować mojej lojalności. Nie pozwolę żadnemu nieprzyjacielowi z zewnątrz, albo Bestii od wewnątrz, niszczyć mojej wiary.
Nie posiadam żadnych interesów, które nie są interesami Camarilli. Nie posiadam żadnych celów, które nie są celami Camarilli. Nie pozwolę na żadne groźby wobec Camarilli, z zewnątrz czy od wewnątrz, od Kainitów bądź śmiertelnych.
Ktokolwiek kto umieści swój cel nad celem Camarilli zostanie obalony, I ja proszę Camarillę o obalenie mnie, jesli ja wysunę swój interes nad jej własny.
Chociaz jestem Dzieckiem (klan), i reprezentuje interes (klanu) w Camarilli, umieszczam dobro Camarilli na równi bądź ponad potrzebami (klanu). Dzięki temu Camarilla przetrwa; bez tego Camarilla zginie.
Przyjaciele Camarilli są moimi przyjaciółmi. Sprzymierzeńcy Camarilli są moimi sprzymierzeńcami. Kainici Camarilli są moimi Kainitami, do końca nocy.
Wrogowie Camarilli są moimi wrogami. Jestem nieugięty w poszukiwaniu ich, nieubłagany w polowaniu na nich, bezlitosny w niszczeniu ich. Będę przyjmował wszystkich którzy przyznają się do wykroczeń i szukają naprawienia swych dróg, gdyż oni uznają siłę moją i Camarilli*.
Jeśli przeleję krew, to dla Camarilli. Jesli odbiorę życie bądz nie-zycie, to dla Camarilli. Jeśli umrę, to dla Caamrilli. Niech Camarilla podnosi swą potęgę i obali mnie jeśli naruszę tę świętą odpowiedzialność.
To przysięgam, na moją krew, na krew mych Przodków, na nie-zycie moje i nie-życia moich Dzieci*, tak długo jak Camarilla będzie honorowac mą służbę.
Jest to tłumaczenie (moje) oryginalnego tekstu Przysięgi składanej przez nowowybranych Egzekutorów (Justicarów/ Justicjariuszy) podczas obejmowania swej pozycji na drabinie władzy w Camarilli. Przysięga ta deklamowana jest bezposrednio przed Wewnętrznym Kręgiem i jest nieodzownym elementem przejmowania ów godności. Jest ona niejako potwierdzeniem oddania sprawom organizacji, a zarazem daje wyższym organom władzy ( czyli Wewnętrznemu Kręgowi jako przedstawicielstwu sekty) możliwośc odwołania Justicara z pozycji w razie jego niedopełniania obowiązków, a także mozliwośc ukarania go za to. Gwarantuje ona (przynajmniej teoretycznie), że w sądzonych sprawach Egzekutor kierował się będzie dobrem całej camarillskiej społeczności, a nie własnym interesem, a także w razie potrzeby zainterweniuje po złozeniu mu doniesienia o łamaniu praw ("Ktokolwiek kto umieści swój cel nad celem Camarilli zostanie obalony, I ja proszę Camarillę o obalenie mnie, jesli ja wysunę swój interes nad jej własny")
Dośc ciekawym fragmentem jest również*Ja, (imię i nazwisko), Dziecko (Ojca), dziecko (PraOjca)*, przysięgam: Oznacza on recytację swojej lini krwi, począwszy od Ojca, aż do samego Kaina. Nie jest obowiazkowy, jednak bardzo mile widziany, gdyż świadczy o znajomosci i zainteresowaniu własnym pochodzeniem. Jakby kainickie społeczeństwo nie poszło do przodu, to jednak osobnicy znający swych przodków nadal otrzymują tą niemal darmową odrobinkę statusu społecznego, a nie znający go, nawet jeśli są Egzekutorami, bywają ignorowani (nawet przez innych Egzekutorów i Wewnętrzny Krąg), gdyż uważani są za zwyklych kundli nie wartych kainickiej krwi. Zdarza się nawet, ze przez ów nieznajomośc wielu zdolnych członków Rodziny było mocno lekcewazonych przy obsadzaniu waznych pozycji gdyż inni szli bardziej za konwenansami niz logicznym mysleniem. W ten sposób wielu kainitów w ogóle traci szanse na jakikolwiek awans.
*Będę przyjmował wszystkich którzy przyznają się do wykroczeń i szukają naprawienia swych dróg, gdyż oni uznają siłę moją i Camarilli.
Fragment ten bezsprzecznie odnosi się do zdrajców lub uciekinierów z Sabatu bądź innej organizacji. Zostaja oni zawsze przyjęci do Camarilli, o ile wyrażą takie życzenie, jednak są dokładnie obserwowani. Jednostki takie są bardzo uzyteczne dla sekty, gdyż z pierwszej ręki donoszą jakie były plany i posunięcia ich niedawnych kompanów. Niejednokrotnie dzięki podobnym informacjom w porę można było przygotowac kontratak bądź zniweczyc plany wroga. Nie ma jednak co liczyć na to, ze uciekinierzy mają czy będą mieli takie same prawa jak kainici już "urodzeni" w Camarilli. Są oni przydatni, mogą dobrze pracować i być oddanymi, ale ich krew jest już skazona i pozostaną tylko namiastką prawdziwego Camarillczyka.
"Przysięgam... na nie-zycie moje i nie-życia moich Dzieci..".
Wymieniony w tym wersie wyraz "Dzieci" odnosi się najprawdopodobniej też do Archontów, gdyż to oni są często uwazani za "dzieci" Egzekutora. Zdarza się wprawdzie dosc często, ze niektórzy Archonci faktycznie są Potomkami danego Egzekutora, są to jednak przypadki pojedyncze. Faktycznie Archonci są co najwyżej powiązani Więzami Krwi z Egzekutorem, na tym jednak kończą się ich zależności. Jest to przeszkodą dla wykonania jedenej z zasad: archont znajdujący Justicara na popełnianiu zdrady (raz się to zdarzyło) powinien uczestniczyc w wymierzaniu kary. Uczucia względem Justicara czesto są tak silne, ze sprytni archonci potrafią uniknąc tego procederu i udowdonic niewinnośc swego Pana lub chociaż odsunąc egzekucję.
Interesującą sprawą jest fakt, że częsć Egzekutorów zaprzysięga podobnym tekstem również swoich Archontów podczas mianowania ich na to stanowisko. Nie jest to regułą, ale nadal jest praktykowane, szczególnie przez co bardziej prawych i wyrobionych politycznie kainitów.
|
|